Funkcjonariusze widząc zwierzę postanowili zabrać czworonoga z ulicy. Przestraszony maluch uciekł w zarośla i dopiero tam, udało się go schwytać.
Kotek początkowo wykazywał nieufność, był przestraszony i apatyczny, a już po chwili, kiedy rozgrzał się w radiowozie, zabiegał o względy mundurowych, zaczepiając łapkami i wskakując na kolana post. Bartłomieja Adamczyka. Następnie został przewieziony pod opiekę do lekarza weterynarii.
Powiedziała asp. Beata Budzyń, rzecznik prasowy wałeckiej policji.
Osoby zainteresowane adopcją kotka proszone są o kontakt pod numerem telefonu 667 094 034.