Strażacy weszli do urzędu, a pracownicy musieli wyjść! Co się stało w starostwie?

2025-11-03 16:41

Syreny, zadymione pomieszczenia i błyskawiczna akcja strażaków – tak w skrócie wyglądał poranek w Starostwie Powiatowym w Pile. W budynku odbyły się realistyczne ćwiczenia ewakuacyjne, które miały sprawdzić, czy urzędnicy i petenci potrafią zachować zimną krew w obliczu zagrożenia.

W budynku Starostwa Powiatowego w Pile zapanowało dziś niemałe poruszenie. Zgodnie z zaplanowanym scenariuszem w jednym z pomieszczeń na pierwszym piętrze miało dojść do wybuchu pożaru. Pojawił się dym, a jego konsekwencją była natychmiastowa ewakuacja wszystkich pracowników oraz osób załatwiających sprawy urzędowe. Na miejscu szybko pojawiły się zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Piły. Strażacy dokładnie przeszukiwali pomieszczenia, lokalizowali źródło zadymienia i udzielali wsparcia osobom, które w tej sytuacji mogłyby odnieść obrażenia.

Ćwiczenia były starannie zaplanowane tak, aby jak najbardziej przypominały prawdziwe zdarzenie. – Przyjęliśmy codzienny, realistyczny scenariusz, tak aby ćwiczenia odbyły się w naturalnych warunkach, z udziałem pracowników i petentów. Chodziło o sprawdzenie, jak reagują osoby znajdujące się w budynku oraz jak przebiega współpraca ze służbami ratunkowymi – podkreślił mł. bryg. Grzegorz Orłowski, kierownik ćwiczeń, dowódca JRG nr 1 KP PSP w Pile.

Celem akcji było nie tylko sprawdzenie czujności urzędników, ale także upewnienie się, że procedury działają sprawnie, a wszyscy wiedzą, co robić, gdy zagrożenie staje się realne. – Musimy być zawsze przygotowani na różne scenariusze. Takie ćwiczenia pozwalają nam sprawdzić procedury bezpieczeństwa i upewnić się, że w razie potrzeby wszyscy będą wiedzieli, jak się zachować – powiedział starosta pilski Rafał Zdzierela.

Choć tym razem był to tylko test, zarówno dla urzędu, jak i służb ratunkowych to ważny element budowania bezpieczeństwa. Regularne ćwiczenia ewakuacyjne mają pomóc w lepszej reakcji na sytuacje kryzysowe, by w prawdziwym zagrożeniu uniknąć paniki i błędów.