Burmistrz Złotowa zwołał sesję rady na 23 grudnia. Niestety, radni się nie pojawili i zabrakło kworum. Podobna sytuacja miała miejsce 29 oraz 30 grudnia. Radni pojawili się dopiero 4 stycznia. Wcześniejsze, jak się okazało, bojkotowali. Zdaniem miejskich radnych były niepotrzebne. Program sesji miał dotyczyć m.in. zmian budżetowych czy dodatków dla nauczycieli. Zdaniem burmistrza, tematy te wymagały szybkiej reakcji, zdaniem radnych można było je załatwić wcześniej.
Czy w złotowskim magistracie zapanuje zgoda? Ciężko przewidzieć, pewne jest, że atmosfera cały czas jest napięta.