Zajęcia dedykowane byłyby nie tylko uczniom, ale również i nauczycielom. Wszystko po to, aby wyprowadzić ze szkół dyskryminację, która zdaniem młodych aktywistów jest tam obecna.
Jakiś czas temu przeprowadzaliśmy ankietę wśród uczniów pilskich szkół. Z odpowiedzi można było wywnioskować, że dyskryminacja w szkołach niestety istnieje i nie jest wyimaginowanym problemem.
Mówi Wiktor Bielecki, jeden z pomysłodawców akcji.
Wnioski o wprowadzenie do szkół „Lekcji antydyskryminacyjnych” trafiły również do władz m.in.: Trzcianki, Krajenki, Złotowa, Obornik czy Wągrowca. Czy odbędą się one w szkołach? Wszystko zależy od decyzji poszczególnych samorządów.