Do 65-letniej kobiety zadzwonił nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz trzcianeckiego posterunek. Poprosił ją o pomoc w policyjnej akcji, która rzekomo miała zapobiec kradzieży w banku. Oszust polecił, by dla swojego bezpieczeństwa kobieta wypłaciła wszystkie oszczędności z konta i jemu przekazała. By uwiarygodnić swoją historię kazał jej zatelefonować na numer 997 i tam potwierdzić jego dane, jak również fakt uczestnictwa w policyjnej prowokacji. Oszust nie rozłączył się z pokrzywdzoną i kiedy ta wybrała numer alarmowy nie połączyła się z policją, a z jego wspólniczką. Za jego namową kobieta wypłaciła z banku 25 tys. złotych, a następnie przekazała je oszustowi.
Kobieta zorientowała się, że została oszukana dopiero kilka godzin później. Wtedy powiadomiła o zdarzeniu trzcianeckich kryminalnych.