Według ustaleń policji, kierująca VW Tiguan wyjeżdżała z posesji i w tym momencie doszło do tragedii. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy, którzy natychmiast podjęli reanimację dziecka. Niestety, życia dziewczynki nie udało się uratować. - 47-letnia mieszkanka powiatu pińskiego wyjeżdżała z podwórka i potrąciła siedmioletnią dziewczynkę. Dziecko niestety nie przeżyło. Ze wstąpnych ustaleń będących na miejscu mundurowych wynika, że dziewczynka bawiła się z innymi dziećmi w tym miejscu – powiedziała nam Karolina Górzna-Kustra z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie
Okoliczności i przyczyny wypadku badają policjanci pod nadzorem prokuratury.