Pierwsze seanse już w drugiej połowie maja. Na dużym ekranie - z własnego auta - będziemy oglądać filmy, a być może także wydarzenia kulturalne i sportowe.
Pomysł zrodził się na skutek pandemii, ale takie kino może się przyjąć, bo ma swoją magię. Częstotliwość projekcji będzie zależała od zainteresowania. W planach mamy też projekcje spektakli teatralnych, koncertów i wydarzeń sportowych.
Mówi Mirosław Nalepa wicedyrektor Regionalnego Centrum Kultury w Pile.
To wszystko będzie się odbywało z zachowaniem zaleceń związanych z epidemią. Przygotowany zostanie plac przy Domku Lotnika. Samochody staną w odpowiedniej odległości, w wyznaczonych sektorach, tak aby z każdego była dobra widoczność. Projekt kina samochodowego jest jeszcze dopracowywany. Niewykluczone, że na lotnisku pojawi się jedzenie przygotowane przez pilskich restauratorów i sprzedawane będzie w pakietach na wynos. Nie jest jeszcze znana ostateczna cena biletów, ale proponowana to 30 zł.