zwierzęta

i

Autor: pixabay.com

Świński problem wójta gminy Wałcz

2021-10-06 14:49

Życie samorządowca nie jest łatwe. Mają oni swoich zwolenników i przeciwników. Zdarza się, że ktoś podłoży im „świnię”, ale żeby od razu prawie 60! Z takim problemem musiał zmierzyć się Jan Matuszewski wójt gminy Wałcz.

Początek problemu rozpoczął się prawie 4 miesiące temu w Brzezinach. Podczas interwencji jednej z organizacji broniącej praw zwierząt, okazało się, że właściciel trzymał świnie w złych warunkach. Podjęto zatem decyzję o odebraniu ich rolnikowi, a sprawą zajął się prokurator. Zwierzętami miała zaopiekować się fundacja, a gmina miła płacić za ich utrzymanie. Miesięczny koszt to około 300 zł za sztukę, a że było ich 60, to miesięcznie z kasy samorządu wydano by 18 000 zł. Wójt, że kocha zwierzęta, a i o kasę gminy dbać musi, postanowił, że… zacznie hodować świnie i założył gospodarstwo gminne.

Dzięki tej decyzji zaoszczędził ponad 13 500 zł. Choć postępowanie sądowe trwa, zwierzętom musi podobać się opieka wójta, bo jest ich coraz więcej. Dziś to blisko 130 szt. O dalszym losie zwierząt i ewentualnych konsekwencjach dla ich właściciela zadecyduje sąd.