Mężczyzna miał problemy z oddychaniem i słabo wyczuwalny puls. Po wezwaniu pogotowia funkcjonariusze natychmiast przystąpili do resuscytacji.
Kilkunastominutowa akcja reanimacyjna mundurowych pozwoliła podtrzymać funkcje życiowe do czasu przyjazdu pomocy medycznej. Z chwilą przybycia pogotowia, ratownik z karetki przejął reanimację, a następnie użył defibrylatora.
Relacjonuje Karolina Górzna-Kustra, rzecznik czarnkowskiej policji 49-latek został przewieziony do trzcianeckiego szpitala. Jeden z policjantów pilotował transport medyczny, natomiast drugi wraz ratownikiem jechał w karetce celem pomocy przy ewentualnej reanimacji niestabilnego pacjenta.