Dyżurny wykorzystując swoje doświadczenie, umiejętnie pokierował rozmową, aby pomimo emocji i strachu kobieta nawiązała kontakt z bratem. Będąc cały czas na linii telefonicznej, policjant słyszał jak mężczyzna oddala się i mówi, że ma już wszystkiego dosyć. Dyżurny w trakcie rozmowy pomagał zgłaszającej opanować emocje.
Mówi mł. asp. Jędrzej Panglisz, rzecznik prasowy pilskiej policji
Ostatecznie wspólnie sprawili, że mężczyzna po pewnym czasie wrócił do domu. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Wszystko wskazuje na to, że umiejętne prowadzenie rozmowy w sytuacji zagrożenia życia oraz zdecydowane działania dyżurnego zapobiegły tragedii.