Zgłaszający opisał sytuację, w której za pośrednictwem popularnego komunikatora otrzymał prywatną wiadomość z prośbą o dołączenie do zbiórki i wpłatę środków na rzecz pomocy obywatelom Ukrainy. Chcąc wesprzeć zbiórkę przelał dobrowolnie kilkadziesiąt złotych, jednak po transakcji nabrał podejrzeń co do jej legalności.
Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej przeanalizowali wszystkie uzyskane informacje i potwierdzili fakt, że wskazana zbiórka była fikcyjna. Mundurowi zatrzymali podejrzaną kobietę. Okazała się nią mieszkanka Piły w wieku 30 lat. Kobieta wysyłała prywatne wiadomości do osób, które były członkami grup pomocowych na jednym z portali społecznościowych i nakłaniała do przekazania środków finansowych. Przyznała, że zebrane w ten sposób pieniądze trafiły w jej ręce i zostały spożytkowane na codzienne zakupy.
Mówi st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy KPP Piła
Kobieta Przyznała się mundurowym, że zebrane w ten sposób pieniądze trafiły w jej ręce i zostały spożytkowane na codzienne zakupy. Wstępne ustalenia wskazują, że w ten sposób mogło zostać oszukanych kilkanaście osób, a na chwilę obecną straty szacowane są na ponad tysiąc złotych. Za dokonanie oszustwa kobiecie może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.