Sobotni mecz przy Żeromskiego był zaprzeczeniem wszystkiego, co kibice mogli zobaczyć tydzień wcześniej w Warszawie. Co prawda początek pierwszego seta był bardzo wyrównany – wynik przez długi czas oscylował wokół remisu z przewagą maksymalnie dwóch punktów, a strona prowadząca zmieniała się kilkakrotnie. Dopiero gdy przy stanie 19:18 na zagrywce stanęła Łucja Kuriata, pilanki przechyliły szalę na swoją stronę. Duża w tym zasługa samej zagrywającej, która popisała się dwoma asami z rzędu. Ostatecznie set zakończył się 25:21. Dwie kolejne odsłony to już absolutna dominacja gospodyń spotkania. Drugi set zakończył się stanem 25:19, a trzeci – aż 25:16.
MVP spotkania została Agnieszka Czerwińska, zdobywczyni aż 12 punktów, która może pochwalić się najwyższą skutecznością w ataku w całym spotkaniu – aż 71% (10 punktów z 14 ataków, dwa kolejne zdobyte blokiem). Podobną skutecznością może pochwalić się Łucja Kuriata: 7 punktów z 10 ataków, do których dołożyła trzy bloki i aż trzy asy serwisowe. Niezłymi wynikami może pochwalić się zresztą cały zespół, bo Daria Dąbrowska, Alina Bartkowska-Kluza i Oliwia Urban zdobyły po 9 punktów. Tym razem oglądanie gry siatkarek KS Piła było czystą przyjemnością. Świetna atmosfera panowała także na trybunach, na których po raz pierwszy od dawna pojawiła się fala.
Stan rywalizacji KS Piła – KSG Warszawa wynosi 1:1 i o tym, kto zagra w finale 1. Ligi Siatkówki Kobiet zadecyduje wynik trzeciego spotkania. To zostanie rozegrane w Warszawie już w najbliższą środę (9 kwietnia). Wiadomo już, że dwa pierwsze mecze finałowe zostaną rozegrane w Nowym Dworze Mazowieckim. Tamtejszy Eco Harpoon LoS dwukrotnie pokonał MKS Copco Imielin, gwarantując sobie bezpośrednią walkę o awans do Tauron Ligi.