Do Sosnowca pilanki pojechały – mimo pamięci o poprzednim, niefortunnym meczu – w roli faworytek i doskonale się z niej wywiązały. Co prawda gospodynie nawiązywały walkę i wiele wymian miało dramatyczny wręcz przebieg, ale to KS Piła kontrolował to co działo się na boisku. Poprzedni (przegrany 1:3) mecz z Płomieniem okazał się „wypadkiem przy pracy”, a dzisiejszy przebiegł bez większej historii. MVP spotkania została Agnieszka Czerwińska.
Trzy punkty wywalczone w trzech setach (do 20, 21 i 16) jadą do Piły. Przed naszą ekipą ostatni mecz fazy zasadniczej: w sobotę 8 marca siatkarki podejmą przy Żeromskiego zespół WTS Solna Wieliczka. W tej chwili KS Piła zajmuje w ligowej tabeli trzecią pozycję (za Eco Harpoon LoS Nowy Dwór Mazowiecki i KSG Warszawa).