Na miejsce natychmiast zostały wysłane służby, a lecznica została zabezpieczona. Pacjenci nie zostali ewakuowani z budynku.
Przypomnijmy, to nie pierwsza taka sytuacja w historii pilskiej lecznicy. Podobne zgłoszenie miało miejsce w kwietniu 2012 r. Wtedy to przybyłe na miejsce służby podjęły decyzję o ewakuowaniu z budynku 387 pacjentów, a wielu z nich znajdowało się w stanie ciężkim. Na bloku operacyjnym w trakcie ewakuacji trwała operacja, której nie przerwano, ponieważ zagrażało to zdrowiu i życiu operowanego. Budynek opuściło również prawie 500 pracowników pilskiego szpitala. Jak się później okazało, w budynku nie znaleziono bomby, a sprawca fałszywego alarmu został zatrzymany.