Historia rozpoczęła w ubiegły poniedziałek, w godzinach popołudniowych przed jednym z pilskich centrów handlowych. Wtedy to do sprzeczających się ze sobą dwóch nieletnich chłopców podbiegł nieznany im mężczyzna, który zaczął szarpać i uderzać pięścią po twarzy jednego z nich. - Po chwili sprawca szybko oddalił się z miejsca. Świadkowie zdarzenia niezwłocznie poinformowali policjantów, którzy na miejscu udzielili niezbędnej pomocy pokrzywdzonemu, zajęli się wyjaśnieniem dokładnych okoliczności zdarzenia oraz ustalaniem rysopisu sprawcy - powiedział nam Wojciech Zeszot z KPP w Pile.
Do działań włączyli się też funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, którzy rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Po chwili na terenie dworca PKP policjanci zauważyli mężczyznę, który próbował wsiąść do pociągu i odjechać z Piły. Tam sprawca został zatrzymany. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec powiatu złotowskiego - Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nieletniego, spowodowania u niego średniego uszczerbku na zdrowiu oraz kradzieży szczególnie zuchwałej. Sprawca popełnił powyższe przestępstwa w warunkach recydywy, a jego czyny zostały uznane za chuligańskie, dlatego grozić mu może kara nawet 12 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Wojciech Zeszot.
Sąd Rejonowy w Pile po wstępnym rozpatrzeniu sprawy przychylił się do wniosku i zastosował wobec 30-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.