Rekruci stawili się przed bramą koszar pełni zapału i ciekawi tego, co ich czeka podczas szesnastodniowego szkolenia podstawowego. Pierwszy dzień to metamorfoza kandydatów. Bramę jednostki przekraczają jako cywile, jednak chwilę później wkładają mundur i od tego momentu to jedyny słuszny ubiór, aż do przysięgi. Z wojskowego magazynu kandydaci pobierają również strój sportowy i podstawowe elementy żołnierskiego wyposażenia. Instruktorzy z 12. WBOT sprawdzą również, w jakiej formie rekruci przekraczają próg jednostki.
Przyszli żołnierze zasilą bataliony lekkiej piechoty w Śremie, Lesznie, Dolaszewie, Krośnie Odrzańskim i Skwierzynie. Zanim jednak to nastąpi, muszą odbyć szkolenie podstawowe. Dla większości z przyszłych żołnierzy to duże wyzwanie. Od teraz będą wstawać o piątej rano. Czeka ich poranny rozruch fizyczny, śniadanie i szkolenie bojowe. Każdy dzień to kilkanaście godzin intensywnego treningu. Przyszli terytorialsi będą uczyć się przede wszystkim bezpiecznego i efektywnego posługiwania bronią, taktyki, topografii i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Ostatniego dnia czeka ich egzamin sprawdzający stopień wyszkolenia rekrutów czyli tzw. „pętla taktyczna”. Egzamin rozpoczyna się o świcie, i trwa blisko 20 godzin.
Ci, którzy podołają temu wyzwaniu, złożą uroczystą przysięgę wojskową 29. października w Pile. Należy podkreślić, że „szesnastka” to dopiero pierwszy krok w służbie w WOT. Szkolenie zasadnicze każdego terytorialsa trwa trzy lata. Wówczas żołnierze przechodzą certyfikację i osiągają gotowość do walki.