Zdrowie ważne, ale nie po lekcjach. Problem w pilskich szkołach

2025-10-01 14:01

Uczniowie nie chcą uczestniczyć w zajęciach z edukacji zdrowotnej. W szkołach średnich zrezygnowało z nich aż 93 procent młodzieży, a w podstawówkach niemal połowa rodziców nie zapisała swoich dzieci. Powód? Godziny lekcyjne.

Edukacja zdrowotna powinna być obowiązkowa. Bydgoski poseł mówi o piątce hańby dorosłych

i

Autor: Pexels/Diana/ CC0 4.0

Małe zainteresowanie edukacją zdrowotną wśród pilskich uczniów. W szkołach średnich prowadzonych przez powiat z zajęć zrezygnowało aż 93 procent uczniów. Nieco lepiej sytuacja wygląda w podstawówkach podlegających miastu. – W publicznych pilskich szkołach podstawowych, taką deklarację o niechodzeniu na zajęcia edukacji zdrowotnej złożyło 48 procent rodziców uczniów klas czwartych, piątych, szóstych, siódmych i ósmych – powiedział nam Sebastian Dzikowski z urzędu miasta.

Zdaniem dyrektorki Szkoły Podstawowej nr 11 w Pile, Agnieszki Podanowskiej, główną przyczyną rezygnacji są godziny, w których odbywają się zajęcia. – Zajęcia odbywają się dość późno, bo one są organizowane zgodnie z wytycznymi na pierwszych i ostatnich godzinach lekcyjnych, a te ostatnie godziny lekcyjne w naszej szkole to jest godzina 14:55 do 15:40 – wyjaśnia Podanowska. Na lekcjach z edukacji zdrowotnej uczniowie mogliby dowiedzieć się więcej m.in. o zdrowiu fizycznym i psychicznym, uzależnieniach czy cyberbezpieczeństwie.