Patrol policji zatrzymał Nissana Primierę i kiedy już funkcjonariusze podchodzili do auta, kierowca z impetem ruszył.
Policjanci natychmiast wrócili do radiowozu i rozpoczęli pościg. Potem dołączyły kolejne patrole, jednak kierujący nie reagował na sygnały do zatrzymania. W pewnym momencie porzucił auto i uciekał pieszo. Funkcjonariusze stracili mężczyznę z pola widzenia i rozpoczęli szeroką akcję poszukiwawczą z wykorzystaniem psów służbowych.
Mówi mł. asp. Jędrzej Panglisz z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Przez całą noc sprawdzano potencjalne miejsca, w których mężczyzna mógł się ukrywać. W końcu zauważono go, jak wchodził do klatki schodowej na jednym z pilskich osiedli. Tam został zatrzymany. 22-latek trafił policyjnego aresztu. Odpowie za wcześniejsze przestępstwo – uszkodzenie ciała oraz dodatkowo za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.