Pijana kierująca uciekała przed policjantami w aucie wioząc dwoje dzieci

O tym, że nietrzeźwa 29-latka wsiadła za kierownicę Renault Scenic i zabrała ze sobą dwóch, małych synów, powiadomili policję świadkowie. Poinformowali, że w jednej z podzłotowskich wsi doszło do awantury, po której z posesji wyjechała pijana kobieta. Wszystkie okoliczne patrole natychmiast rozpoczęły poszukiwania auta. W końcu mundurowi zauważyli pojazd jadący z dużą prędkością gruntową drogą. Dali sygnały do zatrzymania, ale kierująca je zignorowała.

Uciekinierka jechała całą szerokością drogi, na zakrętach wpadając w poślizg, omal nie uderzyła w jedno z przydrożnych drzew, gwałtownie przyspieszała i hamowała.

Relacjonuje podkom. Maciej Forecki.

Wreszcie policjanci wykorzystali dogodny moment i wyprzedzili samochód uniemożliwiając kobiecie dalszą jazdę. Awanturująca się 29-latka nie chciała opuścić pojazdu. Funkcjonariusze musieli użyć siły. W aucie, na tylnej kanapie, znajdowała się dwójka małych dzieci - 5 i 7-latek. Chłopcy nie byli w fotelikach, nie mieli nawet zapiętych pasów. Przestraszeni i zapłakani trafili pod opiekę dziadków. Ich matka została przewieziona do policyjnej izby zatrzymań, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszała kilka zarzutów: kierowania w stanie nietrzeźwości, narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego oraz kierowania gróźb karalnych. 29-letnia kobieta może trafić do więzienia nawet na 5 lat. Na wniosek śledczych złotowska prokuratura objęła ją dozorem policji.