Radni zgodzili się na wynajęcie terenu pod inwestycję. Dzięki temu inwestor będzie mógł rozpocząć przygotowanie niezbędnej dokumentacji. - Danie tytułu prawnego do nieruchomości pozwala inwestorowi tak naprawdę przygotować dokumentację. Jesteśmy jakieś pół roku od poznania dokumentacji, 2 i pół roku od uzyskania decyzji środowiskowych, a od realizacji 4 do 5 lat – mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Biometanownia miałaby powstać na obrzeżach miasta, w lokalizacji logistycznie dogodnej dla tego typu inwestycji. - Mówimy o takiej lokalizacji, która będzie logistycznie najlepsza dla tego typu inwestycji, czyli w pobliżu sieci gazowej, a zasadniczo za cmentarzem komunalnym przy oczyszczalni ścieków – dodaje burmistrz. Oddanie biometanowni w Trzciance mogłoby się zbiec z udostępnieniem mieszkańcom długo wyczekiwanej obwodnicy miasta, planowanej na około 2029–2030 rok.