Podczas pierwszego spotkania, specjaliści mówili o pracy z piłami spalinowymi. Te coraz częściej stanowią narzędzie pracy rolników. - Ludzie z obszarów wiejskich są bardziej zainteresowani samowyrobem. Jest pozycja zrębowa, wchodzi Zakład Usług Leśnych i ścina grube drzewa. Pozostaje gałęziówka, którą wyrabiają rolnicy. Ilość wypadków z piłą łańcuchową nie wzrosła nam szczególnie, jednak wzrosło zapotrzebowanie na samowyroby. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom jako, że lepiej zapobiegać niż leczyć stwierdziliśmy, że przeprowadzimy takie szkolenie - mówi Grzegorz Płachta kierownik pilskiego KRUS-u.
Szkolenie to cieszyło się dużym zainteresowaniem rolników z całego regionu. Kolejne tego rodzaju spotkania są już planowane. - Przez duże anomalne pogodowe, m.in. wiejące wiatry, ludzie mają trudności jak poruszać się w przestrzeni po takiej amonali gdy przewróci się jakiś słup, jak to ściąć czy co zrobić gdy przewróci się jakaś szopa. I właśnie na tym będziemy chcieli się skupić - ujawnia Grzegorz Płachta z pilskiego KRUS-u. W minionym roku pilski KRUS odnotował ponad 200 wypadków, w tym 1 ze skutkiem śmiertelnym.
