Wszystko zaczęło się 2 października, kiedy inicjator referendum złożył wniosek poparty aż tysiącem podpisów mieszkańców. Komisarz wyborczy zweryfikował dokumenty, sprawdził podpisy i wydał postanowienie o przeprowadzeniu referendum. Ustalono, że głosowanie odbędzie się w niedzielę 14 grudnia.
Mieszkańcy Ujścia będą mogli oddać głos w tych samych lokalach, w których zwykle głosują podczas wyborów powszechnych. - W dziewięciu obwodach głosowania wyborcy otrzymają dwie karty. Jedna, mniejsza – formatu A5 – będzie dotyczyła pytania o odwołanie burmistrz Małgorzaty Danuty Cichostępskiej przed upływem kadencji. Druga, większa – formatu A4 – zawierać będzie pytanie o odwołanie Rady Miejskiej. Na obu kartach będzie można odpowiedzieć „tak” lub „nie”. - powiedziała nam dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Pile, Renata Kurzajczyk. Aby referendum było ważne, musi wziąć w nim udział co najmniej 3/5 liczby osób, które głosowały w poprzednich wyborach w 2024 roku. W przypadku głosowania nad odwołaniem burmistrz potrzeba minimum 2038 głosujących, natomiast przy głosowaniu nad odwołaniem rady – 2157 osób.
Jeśli odpowiednia liczba mieszkańców pojawi się w lokalach wyborczych, o losie władz Ujścia zdecyduje większość głosów. Gdy więcej osób zagłosuje „za” odwołaniem, burmistrz lub rada pożegnają się ze stanowiskami. Niedziela 14 grudnia zapowiada się więc wyjątkowo gorąco. Ujście stanie przed ważnym wyborem, który może całkowicie zmienić lokalną scenę polityczną.
