Jak poinformował Starosta Pilski, nie wszystkie wymogi formalne zostały spełnione przez wnioskodawcę, ale dodał też, że jednym z głównych powodów były protesty mieszkańców przeciwko wyznaczonej przez Prezydenta Piły lokalizacji.
Nie ukrywam, że wzięliśmy również pod uwagę protest społeczny, który był do nas składany w różnych formach.
Mówi Eligiusz Komarowski.
Mieszkańcy uzasadniali swój sprzeciw tym, że maszt byłby zbyt blisko domów, zarówno jednorodzinnych, jak i wielorodzinnych oraz szkoły podstawowej nr 12. Ponadto zarzucali prezydentowi miasta, że nie poinformował ich o zamiarach inwestora i przy wyborze lokalizacji nie zostały przeprowadzone konsultacje społeczne. Piotr Głowski – jak mówią mieszkańcy zaproponował jedynie rozmowę online z dwiema osobami. Protestujący zarzucają też prezydentowi Piły, że nie zostały przeprowadzone odpowiednie badania. Mieszkańcy Podlasia protestują przeciwko powstaniu masztu od 2019 roku. Na razie inwestor nie otrzymał od Starostwa Powiatowego w Pile pozwolenia na budowę. Decyzja jest jednak nieprawomocna i w ciągu dwóch tygodni może ją zaskarżyć do wojewody wielkopolskiego.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl