Pilski Bank Żywności wzmacnia współpracę z rolnikami i sadownikami

Chodzi o odbiór nadprodukcji oraz tego, co ze względu m.in. na swój kształt nie spełnia oczekiwań klientów. - My nie sprawdzamy, czy marchewka jest krzywa, czy jest prosta. Dla nas liczy się żywność, dla nas liczy się pomoc osobom potrzebującym. No i przede wszystkim to, żeby ta żywność się nie marnowała – mówi Emil Żerebiło z Pilskiego Banku Żywności.

Według danych organizacji 15% całej zmarnowanej żywności w Polsce pochodzi właśnie z rolnictwa. Produkty te mogłyby trafić do osób potrzebujących, których w naszym regionie nie brakuje. - Podopiecznych mamy ponad 30 000. Wspieramy osoby, które znalazły się na zakręcie, które straciły pracę, osoby bezdomne, osoby starsze, które mają niski dochód czy chociażby osoby z niepełnosprawnościami - mówi Emil Żerebiło.

Tylko w ubiegłym roku przed zmarnowaniem Bank Żywności uratował około 1000 ton jedzenia. Produkty te za pośrednictwem partnerów trafiły do osób potrzebujących z terenu województw: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego oraz kujawsko-pomorskiego.