Dziś rano oficer dyżurny otrzymał informację o czołowym zderzeniu dwóch aut pod wiaduktem kolejowym na trasie Piła – Kaczory. Na miejscu nie było jednak jednego z pojazdów. Na uszkodzony samochód natrafili strażnicy leśni, potem odnaleźli kierowcę. Okazał się nim 35-letni pilanin. Mężczyzna był nietrzeźwy. Jak ustalili policjanci kierowca wjechał pod wiadukt na czerwonym świetle i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym prawidłowo Volkswagenem. Sprawca odjechał z miejsca wypadku do lasu, tam porzucił pojazd i uciekał pieszo. Powód ucieczki? Ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 35-latek odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
i
Pilanin najpierw doprowadził do zderzenia, a potem odjechał uszkodzonym pojazdem do lasu
2021-06-30
16:57
Jak się okazało był kompletnie pijany.
